środa, 8 stycznia 2014

Z potrzeby chwili...

       Odkąd pamiętam zawsze chciałam być szczuplejsza. Pamiętam, że nawet w liceum ważąc 10 kg mniej niż w tej chwili, przy tym samym wzroście, rzecz jasna, uważałam się za zbyt grubą. 
A teraz 57 kg przy wzroście 170 cm to WAGA MARZENIE, chyba nie do osiągnięcia, więc za cel stawiam sobie 62, a jeśli będzie dobrze szło to 60 :). 
No to wiecie już o mnie więcej niż moje koleżanki, bo one nie wiedzą ile ważę ;)
źródło: polki.pl
A teraz jak do tego dojdę (dojdziemy)?
 Na tapetę biorę dietę pochodzącą z poradni otyłości. W której sama oczywiście nie byłam, ale  dostałam ją od koleżanki. A przepisy i założenia Diety będę tu przedstawiać i relacjonować swoje miejmy nadzieję CHUDNIĘCIE.
Chcę nie tylko schudnąć, ale zmienić swoje życie, lepiej się czuć, mieć więcej energii, lepiej wyglądać Przede wszystkim zmienić swoje nastawienie do jedzenia. Bo jedzenie to trochę moja obsesja. Ale o tym później.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz